I stało się, raj na ziemi coraz bliżej polskiej granicy...
Od dzisiaj mieszkańcy Republiki Czeskiej mogą się cieszyć z "legalizacji" narkotyków. Kary nie muszą obawiać się osoby posiadające do 15 gramów marihuany, czy też do 2 gramów metamfetaminy lub 1,5 grama heroiny. Prawo czeskie zezwala również na posiadanie do 4 tabletek ecstasy i do 5 tabletek LSD. Tolerowana ma być również uprawa - w niewielkich ilościach - roślin i grzybów halucynogennych. W domu wolno będzie mieć do pięciu takich roślin i do 40 "magicznych grzybów".
Swoją drogą świetne posunięcie marketingowo-turystyczne. Stworzenie "drugiej Holandii" w tym rejonie Europy to istny wabik na turystów. Co prawda cofffeshopów jeszcze nie ma, ale to tylko kwestia czasu. Mieszkaniec Polski, Austrii czy też południowych Niemiec nie będzie musiał już wyjeżdżać do Holandii, wystarczy rzut kamieniem za miedze. Ciekawe czy my doczekamy się w końcu legalizacji narkotyków w Polsce?
Co by to było gdyby Polska doczekała się swojego Jana Husa... Myśl to pewnie sprawę spłycająca i bardzo ją upraszczająca, aczkolwiek sama się nasuwa...
Przyłączam się do twojego szczerego zachwytu... Co do coffee shopów to może się okazać, że sprawa wcale nie jest taka oczywista, bo handel będzie nadal karany (wyczytałam tutaj: http://www.twojaeuropa.pl/1232/czechy-legalizacja-narkotykow)
OdpowiedzUsuńPowstaną ponoć "nieformalne wyspecjalizowane puby", więc może wyjść na to samo, tylko trzeba się zorientować w tym Cieszynie.
Jednocześnie doszła do mnie bardzo smutna informacja, że od 2010 w Holandii cudzoziemny nie mogą już wchodzić do coffyshopów! Wyczytałam tutaj ( http://www.twojaeuropa.pl/834/coffee-shopy-holandia-ogranicza-handel-narkotykami) Nie wiem jeszcze czy to prawda (musze rozpuścić wici), ale jeśli tak to byłaby to fatalna dyskryminacja cudzoziemców. Podobno już ktoś zaskarżył ten przepis do Trybunału Praw Człowieka. Dobra myśl! Człowiek MA PRAWO do spożywania THC;-D