niedziela, 10 stycznia 2010

orkiestra poraz nadęty

Retorycznie rozbudowane pytanie skierowane do wszystkich osób wyrażających poparcie dla akcji Jurka Owsiaka Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy poprzez dekoracje swego odzienia:




Kupujecie serduszka, dekorujecie nimi co tylko można, a czy zastanawiacie się na co przeznaczony jest wasz datek? Dlaczego przyklejasz sobie symbol tejże akcji na buty? Czy przez taki gest chcesz powiedzieć, że tak naprawde to "kupiłeś naklejkę" żeby nie być gorszym od innych? Wrzuciłeś pieniążek do skarbonki, bo tak wypadało?

Dajesz pieniądze na pomoc noworodkom a symbolem tejże pomocy dekorujesz sobie buty. Dlaczego? Trudno sobie wyobrazić, że tak postępuje w pełni świadoma swych czynów osoba.


Myśl podsumowująca: Czy nie lepiej pomagać w sposób niewidoczny, na przykład przeznaczając 1% swego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego? Może dość trudno to sobie wyobrazić, ale pomoc potrzebującym nie ogranicza się w Polsce jedynie do Fundacji WOŚP.

Ludziom wydaje się, że poprzez wsparcie okazane dla jednej akcji, raz do roku, rozliczeni zostają z całorocznego "łajdactwa", z odwracania się od osoby potrzebującej. Dlaczego jedynie raz w roku statystyczny kowalski czuje potrzebę wsparcia dla potrzebujących?

Może pora skończyć z tym zakłamaniem... ?

1 komentarz:

  1. Mocny akcent na koniec - i być może boleśnie rozliczający. Na przekór temu wole zachować naiwne przeświadczenie, że statystyczny Kowalski wcale taki nie jest. A świadczy o tym chociażby to, że coraz więcej osób przeznacza jeden % podatku na organizacje pożytku publicznego. Poza tym w ciągu 2 dni na konto PAH wpłynęło ponad 100 tys zł na pomoc dla Haiti. Świadczy to jednak o jakims pospolitym ruszeniu i wrażliwości na cudzą krzywdę.

    OdpowiedzUsuń