Z niepoważnych rozważań nad rozlaną czekoladą...
PRZESŁANKA:
W wieku 76 lat, w jednym z warszawskich szpitali, zmarł pewien znany polski aktor teatralny i filmowy. Śmieć ta skłoniła mnie do chwili głębszej zadumy i refleksji, z której zrodziła się poniższa myśl...
KONKLUZJA:
Skoro aktor ów nie żyje, to kto teraz w Złotopolicach będzie listy roznosił...?
niedziela, 14 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz